Początek...;)
Długo się zbierałam, żeby zacząć pisać. Długo, bo niebawem będziemy na etapie kładzenia dachówki (obecnie dom pokryty jest jedynie membraną i to właściwie nie w całości), ale wierzę, że nigdy nie jest za późno ;) A więc od początku...
Na nasze miejsce wybraliśmy urokliwy zakątek położony w jednej z opolskich wiosek. Blisko do lasu, na tyłach domu kilka sosenek, za nami pola... Naprawdę pięknie! Niestety z tego okresu nie mam zbyt ciekawych zdjęć, ale myślę, że później będzie coś widać.
Całe formalności przeszły u nas dość gładko, więc nie będę się nad nimi rozwodzić. Ot, adaptacja gotowego projektu, uzyskanie pozwolenia na budowę, później załatwianie kredytu. Wszystko to sprawiło, że 4 września mogliśmy wbić pierwszą łopatę.
Później poszło również w miarę gładko (nie licząc ulewnych, wrześniowych deszczy, które skutecznie wstrzymały pracę nad fundamentem na około tydzień. Ale po wielkich trudach i znojach ;) naszym oczom ukazał się on - fundament! (czy ktoś mógłby mnie poinstruować, w jaki sposób odwrócić to zdjęcie? będę baaaardzo wdzięczna! :) )
Na zdjęciu widać również część Kierowniczki Budowy ;) Niestety na żadnym zdjęciu nie udało mi się objąć całego fundamentu, więc musi wystarczyć to, co jest tutaj ;)
Potem już było tylko lepiej i gale rosły....
I rosły....
I rosły...
Aż urosły na tyle, że można było wylać wieniec i ułożyć konstrukcję wiązarową.
Całość poszła niespodziewanie sprawnie i montaż wiązarów trwał jakieś 1,5 dnia. Bardzo jesteśmy zadowoleni, więc śmiało możemy ekipę polecić (dla chętnych na priv).
Obecnie jesteśmy na etapie jak na poniższym zdjęciu
I bardzo, bardzo mocno czekamy na dekarza. Mam nadzieję, że wejdzie już w przyszłym tygodniu.
Post niespodziewanie mi sie wydłużył, ale tak to jest jak się tyle czeka i później chce jak najwięcej przekazać. Wszystkie nasze budowlane wybory (od pokazania całego zaadaptowanego projektu po kolo i rodzaj dachówki) opiszę w osobnym poście. Będzie wtedy jako taki porządek, choć może słabą wybrałam kolejność;) Mam nadzieję, że wybaczycie.
A tymczasem pozdrawiam wszystkich ostro walczących na swoich budowach Bobów ;)
karo_line
Komentarze